Folk Tale

Koza, kózka i wilk

Translated From

Le Loup, la Chèvre et le Chevreau

AuthorJean de La Fontaine
Book TitleFables Choisies
Publication Date1668
LanguageFrench

Other Translations / Adaptations

Text titleLanguageAuthorPublication Date
Oxoa, ahunza eta ahuiniaBasqueJean Baptiste Arxu1848
AuthorAdam Mickiewicz
LanguagePolish
OriginFrance

Sąsiadka koza, ta, co to rozwódka, Z rodu Ostrorożanka, a tak rzeźka czołem, Że umie łeb za łeb rozmówić się z wołem I nie da lada wilku brać się do podbródka, Wczoraj w las idąc zbierać na domu potrzebę Rokitę, czy lipią skórkę, Na gospodarstwie zostawiła córkę, Której jest na imię Bebe. A że młodym osobom, pod niebytność matki, Rozliczne grożą przypadki, Nakazuje dziecku srogo: — Nie ruszać mi za próg nogą I nieprzyjmować nikogo – nikogo! Jest tu wilk w okolicy; mam go w podejrzeniu, Że zamyśla o czem brzydkiem; Pilnujże drzwi, aż wrócę i dam znak kopytkiem, Wołając cię po imieniu: Bebe! Lepiej, że zgrzeszym ostrożności zbytkiem, Niż gdyby miało kiedy być przysłowiem trzodzie: Mądra koza po szkodzie. O wilku mówiono w izbie A wilk tuż siedział na przyzbie, Podsłuchał. Matka z domu, a on wnet do córki Stuk i puk we drzwi komórki. Wilk zwykle wyciem łaje albo grozi, Lecz gdy prosić ma potrzebę, Nieźle udaje śpiew kozi; Więc jako mógł najkoziej odezwał się „Bebe Otwórz!“ A kózka na to: „Przepraszam nie można Mamy niemasz, jestem sama“. On znowu: „Bebe, otwórz, to ja, mama“ Na to znów kózka ostrożna: „Głos wprawdzie matczyn; ale czyś ty matka, Jak mogę wiedzieć gdy zamknięta klatka? Podejdźże tu i przez to pod progiem korytko Pokaż mi na znak kopytko.“ Wilk odszedł, klnąc Bebe i mać jej brzydko. Ta bajka jest po całym świecie znana z treści Lecz żeby ją dać poznać płci niewieściej, Udawajmy, że wzięta z francuzkiej powieści.


Text view