Folk Tale

Małpy

AuthorIgnacy Krasicki
Book TitleBajki i przypowieści
Publication Date1779
LanguagePolish
OriginPoland

Małpa wielki samochwał, co człeka udaje, Zwiedziła cudze kraje, Bo była z lasu wyszła i wlazła pod strzechę. Wielką pociechę Przyniosła za powrotem i siostrom i braci. Koligaci, Krewni i przyjaciele, tak świeży, jak przeszli, Wszyscy się zeszli. A ta każdemu, co słucha, To wgłos, to do ucha, Opowiada. Jedno łże, drugie zgada, Zgoda, aż słuchać miło, Jak to pięknie pod strzechą i zabawnie było. Przyszło spać, nie masz strzechy, a jak spać bez dachu? Małpy w strachu. Więc w pośpiechy, Szukać strzechy, I znalazły, Pod dach wlazły. Słysząc szelest gospodarz, szedł z świecą na górę, Małpy w nogi...zatkał dziurę, Ledwo jedna Zbita biedna Zkąd przyszła, chyżo do lasu uciekła. A gdy pytana, gdzie są drugie? rzekła: Pięknieć tam, prawda, lecz straszy i więzi, Kiedyśmy małpy, spijmy na gałęzi.


Text viewBook