Folk Tale

Lis, muchy i jeż

Translated From

Le Renard, les Mouches, et le Hérisson

AuthorJean de La Fontaine
Book TitleFables Choisies
Publication Date1668
LanguageFrench
LanguagePolish
OriginFrance

Lis, wyjadacz starej daty, Co z niejednej tarapaty Wykręcił się był na sucho, Doigrał się wreszcie swego. Z kitą spuszczoną, ociekły juchą, Podziurawiony jak przetak, Skarżył się biedak, a na ludzi nie tak, Jak na te muchy, co go cięły do żywego. «Tfu, do diabła! – rzecze w złości – Już też mi przyszło na biedę, Gdy i to psiarstwo na skórze mej gości I najczystszą krew mą pije!». «Idę ja tam, zaraz idę – Ozwał się jeż – przyjaciel – wnet ja ci, sąsiedzie, Każdą z tych pasożytek jak włócznią przeszyję». Ale lis pokręcił głową Nad prostego jeża mową: «O nie! Z tego nic nie będzie. Daj mi pokój, mój bracie, już się te napiły: Nowe przyszłyby głodne i gorzej dręczyły». Co do mnie – i ja także jestem zdania lisa: Stary urzędnik chłepce, a nowy wysysa.


Text view