Folk Tale

Kot i małpa

Translated From

Le Singe et le Chat

AuthorJean de La Fontaine
Book TitleFables Choisies
Publication Date1668
LanguageFrench

Other Translations / Adaptations

Text titleLanguageAuthorPublication Date
The Monkey and the CatEnglishFrederick Colin Tilney_
Tximinoa eta gathuaBasqueJean Baptiste Arxu1848
AuthorWładysław Noskowski
LanguagePolish
OriginFrance

Żyła po społu u jednego pana Hultajów para dobrana, Kot wszędobylski i małpa niecnota. Te dwa łotry w całym domu Nie dały spocząć nikomu: Co chwila to nowa psota, Nowa kradzież, figiel nowy. Kot zjadał sery, zamiast iść na łowy, A małpa kradła, co jej w ręce wpadło. Pewnego razu, o szarej godzinie, Grzało się złodziejskie stadło Przy kominie; a w kominie Piekła się dla sług i panów Garść kasztanów. Gdybyż je dostać! «Słuchaj no, kolego — Ozwie się małpa — przyszedł mi do głowy Figiel podwójny, figiel arcynowy: Nasz zysk, a przy tym strata dla bliźniego. Czujesz, jak pachną kasztany? Pokaż, co umiesz, kotku mój kochany, Dobądź je z ognia swoimi łapkami. Ach! gdybym miała z natury Takie jak twoje pazury, Źle byłoby z kasztanami!» Kotek, skory do posługi, Wysunął łapkę, sparzył się raz, drugi, Dmuchnął w pazurki — i znów do komina; Zręcznie kasztany wybierać zaczyna, A co wyciągnie, to małpa wnet zjada. Wtem do kuchni dziewka wpada. Małpa w nogi. Na kocie skrupiło się zatem: Nic nie zjadł, sparzył łapę i oberwał batem. Tak nieraz małe książątko się sparzy Walcząc dla zysku mocarzy.


Text view