Text view
Osieł i słowik
Title | Osieł i słowik |
---|---|
Original Title | Осел и соловей |
Original Author | Иван Крылов |
Original ID | trans-4938.xml |
Language code | pol |
Osieł, zoczywszy słowika, Słuchaj, — rzekł, — przyjacielu! Twój śpiew chwaliło tak wielu, Że i mnie chętka przenika Posłyszeć twoje śpiewanie, Poznać, czy słuszne oklaski Moje kochanie, Walnij со z łaski!» Zaśpiewał słowik natchniony, Czyste a rzewne lał trele, Zmieniał melodye i tony Na różnych sposobów wiele: Raz czystem wygłaszał brzmieniem, To znów do wtóru z strumieniem Tony jak wietrzyk leciały, — Słuchali wszędzie ciekawie Kochanka i wieszcza Aurory: Stada poległy na trawie I ptasząt umilkły chory, Ujął śpiew wszystkich za serce Mocą i dźwiękiem, Pasterz się ku swej pasterce Uśmiechnął z wdziękiem... Osieł ku ziemi pochylił Głowę upartą. "Brawo! — rzekł — świat się nie mylił, Słuchać cię warto, Jest talent!.. jest i metoda!.. Czysta twa nuta! Lеcz, bratku, jakaż to szkoda, Że nie znasz naszego koguta! Doszedłbyś wnet do perfekcyi Po jego lеkсуі». Nasz biedny słowik w rozpaczy Zmykał daleko... Od takich sędziów niech raczy Bóg nas okryć opieką.