trans-8231

Dwa muły

AuthorWładysław Noskowski
LanguagePolish
OriginFrance

Drogą wśród lasu, ociężałym krokiem, Szły objuczone dwa muły. Jeden niósł wory z obrokiem, Drugi z pieniędzmi szkatuły. Dumny, że złoto dźwiga na swym grzbiecie, Chociaż się srodze umęczył, Nie przystaby za nic na świecie By go kolega wyręczył. Wtem, z głębi lasu, zbójców gromada Na muła wpada I do pieniędzy! Muł wierzga i bryka, Lecz wkrótce, mimo walecznej obrony, Upadł, śmiertelnym ciosem ugodzony. "Dlaczegoż — jęknął — los ten mnie spotyka? Takąż mych zasług nagrodę odbieram? Ten, z worem owsa, swobodnie umyka, A ja umieram!" "Braciszku — rzekł kolega — nieraz tak się zdarza Tym, co wysokie piastują godności: Gdybyś był służył, jak ja, u młynarza, I ty dotychczas miałbyś całe kości."


Download XMLDownload textStory