Folk Tale

Pijak i jego żona

Translated From

L'Ivrogne et sa Femme

AuthorJean de La Fontaine
Book TitleFables Choisies
Publication Date1668
LanguageFrench
AuthorWładysław Noskowski
LanguagePolish
OriginFrance

Gdy zdrożna wada nałogiem się stanie, Wstyd ani postrach jej nie wykorzeni. Przykładem stwierdzę to zdanie. Człek pewien, z krzywdą zdrowia i kieszeni, Czci bachusowej składając dowody, Codziennie topił swój rozum w butelce; Więc raz, gdy wrócił z gospody, Spity jak nieboszczyk Bela, Żona, sfrasowana wielce, Trumnę w piwnicy całunem zaściela I na dwa spusty zamyka opoja. Skoro wytrzeźwiał, patrzy wkoło siebie: Mary, gromnice, kir... jak na pogrzebie. «Cóż to? — zawoła — czyżby żona moja Została wdową?» Wtedy kobieta w milczeniu głębokiem, Udając postać grobową, Powolnym zbliża się krokiem I mężulkowi podaje śniadanie, Samego chyba godne Lucypera. Osłupiał, oczy przeciera I wierząc, że w piekielne dostał się otchłanie, «Kto jesteś?» — pyta żony. «Jam sługą szatana. Jeść daję tym, co piekłu przypadli w udziale.» A mąż jej na to: «Ach, moja kochana, A pić nie dajesz im wcale?»


Text view